środa, 28 grudnia 2016

"Legendary Assassin" ("Long nga" Hong Kong 2008, reż Li Chung Chi + Jing Wu)



Dość proste ale całkiem przyzwoite. Na samym starcie pewien pan napada na drugiego i po krótkiej walce obcina mu głowę. Od tej chwili nie mamy najmniejszych wątpliwości kogo dotyczy tytuł filmu. Tym bardziej że chwilę później kolejny raz zmuszony jest on pokazać swoje umiejętności. Żeby trochę zagęścić akcję zaprzyjaźnia się z lokalną policjantką, szukają go zbiry a wszystko dzieje się na odciętej od świata wyspie - akurat nadchodzi tajfun i nie ma się jak stamtąd wydostać. Postacie są nieco przesadzone i w ogóle jest mocno komiksowo, szczególnie jeśli chodzi o wszelkie mordobicia ze specjalnym wskazaniem na ostatnia walkę. Intryga nie ma jakichś specjalnie niespodziewanych zakrętów ale ponieważ całość trwa krócej niż półtorej godziny to nie zdążymy się znudzić. Wbrew tytułowi legendą kina to się raczej nigdy nie stanie ale spokojnie można obejrzeć jak nie ma nic lepszego do roboty. Fajnie że wszyscy używają klasycznych Nokii.

http://www.imdb.com/title/tt1236370/

Brak komentarzy: