sobota, 17 grudnia 2016

"Złodziej" ("Vor" Rosja / Francja 1997, reż Pavel Chukhray)



Dobre ale smutne i nieprzyjemne. Oto historia pewnej pani, która zakochuje się w drobnym oszuście, opowiedziana oczami jej ośmioletniego syna. Pan opryszek-przystojniak żyje z tego że naciąga ludzi na swoje opowieści o tym jakim to on nie był żołnierzem (rzecz się dzieje krótko po wojnie), po czym ich okrada. Narzuca to niewygodny schemat gdzie cała trójka wciąż zmuszona jest do udawania i nieustannej ucieczki. I w zasadzie tyle. Chodzi tu nie tyle o wartką akcję lecz raczej o poczucie braku ojca, próby nadrobienia tegoż, o uczucia młodej damy, nadzieję pokładaną w osobie, która na nią nie zasługuje i ostatecznie o łotrostwo żałosnego rzezimieszka. Kolejny raz przypadkiem i niechcący trafiam na film obyczajowy choć liczyłem raczej na coś bliższego kryminałowi. Jak ktoś lubi rzewne i przykre historie to mu się spodoba. Zupełnie nie moja bajka ale nie mogę powiedzieć że to zła rzecz.

http://www.imdb.com/title/tt0124207/


Brak komentarzy: