poniedziałek, 26 grudnia 2016

"Ostatnie dni na Marsie" ("The Last Days on Mars" Irlandia 2013, reż Ruairi Robinson)



Niedawno oglądałem "Marsjanina" i z tego powodu ciężko mi uciec od porównań. Mówiąc najprościej - historia jak dla mnie ciekawsza, obrazki o wiele mniej spektakularne. Opowieść jest o tym jak podczas ostatnich godzin przed opuszczeniem stacji badawczej jeden z uczestników wyprawy trafia na jakieś tajemnicze bakterie i co z tego wynika. Mimo tego, że to jak się wszystko potoczy jest raczej łatwe do przewidzenia i tak ogląda się fajnie. Jedyne co mnie nie przekonywało to sam Mars - niestety wygląda bardziej jak jakaś losowa pustynia gdzieś na ziemi - to nie Ridley Scott siedział za sterami a i budżet mniejszy więc w sumie nie ma się co dziwić. Choć raczej nie odmieni niczyjego życia, lub może właśnie dlatego, można to spokojnie obejrzeć.

http://www.imdb.com/title/tt1709143/

Brak komentarzy: