sobota, 31 grudnia 2016

"Space Battleship Yamato" (Japonia 2010, reż Takashi Yamazaki)



Dla naiwnych dzieci. Jeśli stawką każdego działania bohaterów, od samego początku projekcji, jest los ludzkości i istnienie planety to wiadomo że po piętnastu minutach ciężko stopniować napięcie jeszcze bardziej. Szybko okazało się że mocno kibicowałem zagładzie mając nadzieję na coś szalenie spektakularnego. O ile się nie mylę jest to pochodna serialu anime o tej samej nazwie i jakoś mnie nie dziwi że postacie są papierowe, że konflikty, mówiąc delikatnie, są sztuczne i że od początku wiadomo jak to wszystko się musi skończyć. Po stronie plusów mamy całkiem miłe dla oka wybuchy i bitwy w kosmosie - to zawsze jest spoko. W zasadzie nic więcej pisać nie ma sensu. Jak ktoś jest fanem serii to i tak obejrzy a jeśli do tego jest jeszcze w podstawówce to może nawet mu się spodoba.

http://www.imdb.com/title/tt1477109/

Brak komentarzy: