sobota, 24 grudnia 2016

"The Floating Castle" ("Nobô no shiro" Japonia 2012, reż Shinji Higuchi + Isshin Inudô)



Długi, ale wcale nie ma chwili nudy. Oparta na faktach opowieść o tym jak kilku japońskich lordów zdecydowało odciąć się od cesarza i założyć własną dynastię oraz o tym jak przy pomocy rozmaitych trików bronili się przed przeważającymi siłami, które zostały wysłane aby przywołać ich do porządku. Bardzo fajne są występujące tu postacie ze szczególnym wskazaniem na księcia i księżniczkę. Do tego: bardzo ładne, mieniące się kolorami, pięknie oświetlone obrazki; niezłe sceny bitewne, gdzie fruwają głowy; rendery, które nie bolą w oczy - słowem: udana produkcja. Jedyne na co mogę narzekać to napisy, które były średnio dopasowane i chwilami sprawiały że musiałem się mocno zastanowić o co tym ludziom chodzi, jednak, co oczywiste, to nie wina samego filmu a raczej wersji, którą mi przypadło oglądać. Lubię takie kino.

http://www.imdb.com/title/tt1674778/

Brak komentarzy: