środa, 29 grudnia 2010

"The Business" (Wielka Brytania / Hiszpania 2003, reż Nick Love)



Współczesne brytyjskie kino gangsterskie. Takie gdzie często i z pasją powtarzają się słowa "fuck" i "cunt", gdzie narrator mówi że wtedy powinni dać sobie z tym spokój, gdzie znów jest pokazana czyjaś historia a ten ktoś niezbyt chętnie wyciąga z tego co się dzieje morał. Jak to najczęściej bywa główny bohater w osobie porywczego młodzieńca musi uciekać i znajduje opiekę pod skrzydłem pewnego uznanego w półświatku gangstera. Nieciężko się domyślić że będziemy tu mieli pełny przegląd kariery od zera na sam szczyt i z powrotem do nędzy. Różnica polega na tym że wszystko dzieje się w Hiszpanii i że mamy lata osiemdziesiąte. Danny Dyer gra tą samą postać co z grubsza za każdym razem, kiedy widzę go na ekranie - cóż ja poradzę że to mu dobrze wychodzi? Taki "RocknRolla" jest raczej fajniejszy bo bardziej złożony i żwawiej nakręcony ale "The Business" też daje się obejrzeć. A jak ktoś lubi takie kino to wręcz powinien. Co najmniej przyzwoita rzecz.

http://www.imdb.com/title/tt0429715/

Brak komentarzy: