wtorek, 31 grudnia 2013

"Crow Zero" ("Kurôzu zero" Japonia 2007, reż Takashi Miike)



Takashi Miike to raz na jakiś czas pozycja obowiązkowa. Tym razem nie mamy chorego gore ani pokręconego musicalu ale raczej coś co przypomina film gangsterski. Przypomina dlatego, że toczy się w nim dość bezwzględna walka o przejęcie kontroli nad strefą wpływów. Dowcip polega na tym, że walka toczy się głównie na pięści i kopniaki, biorą w niej udział uczniowie a strefa wpływów to owiana złą sławą najgorsza szkoła w Tokio. I jest super. W szkole nie ma lekcji ani nauczycieli a walka toczy się w zasadzie dla samej chwały bo nie chodzi tu o żaden handel ani zyski. Bijatyki są bardzo widowiskowe i brutalne, szczególnie (co nie dziwi) ta kulminacyjna. Momentami są to kadry żywcem wyjęte z mangi. Im dłużej o tym myślę tym śmieszniejsze mi się to wszystko wydaje - naprawdę fajna parodia gangsterskiego filmu dziejąca się w nieistniejącej szkole, w której uczniów grają dorośli. Czyż to nie bajka? A scena gry w kręgle na dachu mnie rozwaliła zupełnie.

http://www.imdb.com/title/tt1016290/

Brak komentarzy: