wtorek, 31 grudnia 2013

"The Cat O'Nine Tails" ("Il gatto a nove code" Włochy / Francja / Niemcy Zachodnie 1971, reż Dario Argento)



Nietypowo jak na Dario Argento bo to nie horror a giallo więc i malowniczo chlapiącej krwi o wiele mniej niż by się można spodziewać za to fabuła bardzo fajna. Wszystko się kręci wokół instytutu badawczego, do którego ktoś się włamuje i niby nic stamtąd nie ginie jednak jeden po drugim zaczynają pojawiać się kolejne trupy. Żeby było fajniej śledztwo prowadzi dziennikarz na spółkę z niewidomym autorem krzyżówek (!). No i co tu dużo mówić - naprawdę fajnie się na to patrzy: wnętrza eleganckie, samochody piękne, włoski design w najlepszym stylu widać niemal w każdej scenie, za muzykę odpowiedzialny jest Ennio Morricone, intryga zakręca jak górska szosa a im bliżej końca tym oczywiście robi się ciekawiej, wszystko dokładnie tak jak lubię. Najlepszą postacią jest zdecydowanie Gigi the Loser. Badzo fajne są sceny na cmentarzu w rodzinnym grobowcu jednej z ofiar. Nie da się ukryć że strasznie mi ten film przypadł do gustu. To dokładnie to co lubię.

http://www.imdb.com/title/tt0065761/

Brak komentarzy: