środa, 4 grudnia 2013

"The Enemy" ("Neprijatelj" Serbia / Bośnia i Hercegowina / Chorwacja / Węgry 2011, reż Dejan Zecevic)



O jakie to dobre! Dobre i proste. Klasyczny motyw czyli: kilkuosobowa ekipa, odcięta od świata vs. czające się, niezdefiniowane do końca zło (a może wcale nie zło?). Inaczej mówiąc: jak niewielkim kosztem zrobić bardzo udany film, mając parę osób, kilka kałasznikowów i opuszczony dom. Tutaj bohaterami są serbscy żołnierze a akcja ma miejsce w 1995 roku, w Bośni, kilka dni po podpisaniu pokoju. Świetny scenariusz, świetne aktorstwo i dobór postaci, sporo bardzo ładnych zdjęć, mało oczywista końcówka - to wszystko złożyło się na to że oglądając film nie byłem w stanie oderwać wzroku od ekranu. Chciało mi się strasznie pić a nie mogłem wstać i iść po szklankę wody! Rzadko mi się zdarza aż tak wkręcić się w temat. Mocne i bardzo dobre kino, zdecydowanie warte polecenia. Można zobaczyć w całości o tu.

 http://www.imdb.com/title/tt1517225/

Brak komentarzy: