"
Fudoh" (Japonia 1996, reż Takshi Miike
http://www.imdb.com/title/tt0123092/ )

W sumie niewiele krwi jak na tego gościa, ale jego choroba jest zaawansowana i niezaprzeczalna. Genialna galeria charakterów. Sick!
"
The Tesseract" (Tajlandia / UK / Japonia 200 reż. Oxide Pang
http://www.imdb.com/title/tt0374273/ )

Pierwszy film na festiwalu w tym roku. W sumie spodziewałem się horroru a to taki przyzwoity sensacyjny film z lekkimi elementami SF. Podobało mi się.
"
Aro Tolbukhin. In the Mind of a Killer" (Hiszpania / Meksyk 2002, reż Augusti Villaronga + Lydia Zimmerman + Isaac P. Racine
http://www.imdb.com/title/tt0291022/ )

Krwi mało ale za to git płonące kobiety! Bardzo fajne. Pseudodokument. Naprawdę przekonująco zrobiony. Jestem pewien, że wielu ludzi by się na to spokojnie dało nabrac.
"
Skyhigh" (Japonia 2003, reż. Ryuhei Kitamura
http://www.imdb.com/title/tt0398563/ )

Na podstawie mangi. Scenariusz totalnie fantastyczny, bajkowe dylematy i oczywiście walki. Fajne ale to już 3ci film na festiwalu co nie jest horrorem! W zamian za to pozostaje świadomośc że zaliczyłem światową premierę. Szkoda że wyjebałem bilet zanim się zorientowałem.
"
The Big Slaughter Club" (Japonia 2003, reż Hitoshi Ishikawa
http://www.imdb.com/title/tt0417132/ )

Totalnie chore. Godny kontynuator "Visitora Q". Tak samo kręcony i też na maxa posrany, chociaż ta historia nawet w teorii nie mogłaby się wydarzyc. Slapstick-gore? Chyba to najlepsze określenie.
"
A Tale of Two Sisters" (Korea 2003, Jee-Woon Kim
http://www.imdb.com/title/tt0365376/ )

Krwi niedużo, ale podana w dobrym stylu. No i zakręt, którego Mistrz Lynch by się nie powstydził. Do tego kilka naprawde nieźle strasznych momentów. A tak w ogóle to jest bardzo znana koreańska opowieśc, tutaj zekranizowana szósty czy siódmy raz. No dzięki za taki folk!
"
Gozu" (Japonia 2003, reż Takashi Miike
http://www.imdb.com/title/tt0361668/ )

Znów nawet niedużo krwi. Ale pan Miike wciąż w wysokiej formie. Najpierw jest tylko dziwnie ale potem znajoma szajba daje ognia z całą mocą. Co to za człowiek?
"
Undead" (Australia 2003, reż Michael & Peter Spierig
http://www.imdb.com/title/tt0339840/ )

Suuuuuuuuper!! Parodia zombie-horrorów. Ciężko wymienic najlepszą scenę, bo naprawdę ich cały natłok. Klasyczna galeria postaci, wspaniale! Słów brak, płakałem ze śmiechu.
"
Evil Words" ("Sur le seuil" Kanada 2003, reż Eric Tessier
http://www.imdb.com/title/tt0380732/ )

Rewelacja! Ostatni film na festiwalu i nie wiem czy nie najlepszy. Krwi niedużo, ale jak już jest podana to naprawdę podnosi napięcie. Taki rodzaj horroru, co nie ma w nim momentów, że się podskakuje na krześle ale za to po wyjściu czuje się grozę i niepokój pod skórą. Nasi górą!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz