piątek, 16 maja 2008

Dawne zapiski cz.18 (Warszawa, wrzesień 2004)

"Eternal Sunshine of the Spotless Mind" (USA 2004, reż Michel Gondry http://www.imdb.com/title/tt0338013/ )
 Polski tytuł beznadziejny. Film super, choc nie za bardzo lubię pana C. Świetny pomysł i udana realizacja, więc nie ma co narzekać. Mimo że historia raczej smutna to głównie się śmiałem, bo tak strasznie bardzo mi się podobał pomysł i to co się po kolei działo. Dobre.

"Arabeska" (1966 Wielka Brytania / USA reż Stanley Donen http://www.imdb.com/title/tt0060121/ )
 Bardzo fajne. Strasznie lubię takie filmy. W sumie teraz już się takich nie kręci - aktorzy bardziej zniewieściali a Sophia Loren za stara. To se ne vrati!

"The House of 1000 corpses" (USA 2003, reż Rob Zombie http://www.imdb.com/title/tt0251736/ )
 Suuuuuupeeeeer!!! Spełnił wszystkie oczekiwania. Strasznie fajny. Ciężko powiedziec która scena czy która postać jest najfajniejsza. Przez cały film się cieszyłem jak głupi, dopiero jak wracałem do domu to jakoś nieswojo się czułem. Kawał git kina.

"The Witchfinder General" (Wielka Brytania 1968, reż Michael Reeves http://www.imdb.com/title/tt0063285/ )
 Bardzo w porząsiu. Vincent Price jest doskonały w byciu złym. Jego spokój jest niezmącony, cel jasny a styl niepowtarzalny. Na początku wszystko nie zapowiada się aż tak fajnie, ale z czasem jest coraz lepiej. Najlepsze są chyba ostatnie sceny i rozpaczliwy krzyk "You took him from me!"

Brak komentarzy: